"Liryki niebiańskie” już w księgarniach. W mój drugi tomik wierszy zaopatrzyć się można w księgarni "Czuły Barbarzyńca” przy ul. Dobrej 31 i w księgarni "Eureka” przy ul. Francuskiej 15 (obie księgarnie mieszczą się w Warszawie). Zachęcam również do zapoznania się z moim pierwszym tomikiem pt. "Liryki”.
Poniżej jeden z "Liryków niebiańskich”.
Świetlisty przy fortepianie
Świetlisty przy fortepianie
Siada poeta klawiszy
I mówi, że ma zadanie –
Wydobyć melodię z ciszy.
Robi to z wielkiej miłości.
Robi, bo kocha szalenie
Dziewczynę pełną słodkości...
Jego największe marzenie...
Łzy, cierpienia, szlochy, płacze –
Towarzysze piszącego.
Do wrót serca Bóg kołacze:
''Zrób z cierpienia coś pięknego''.
A ja stoję za filarem.
Słyszę dźwięki słodkie, piękne.
Czy pianista ten sztukmistrzem –
Prowadzony przez udrękę?
Aniołowie się zlecieli
Na niezwykły potok dźwięków.
Na te fale oniemieli –
Wytworzone z kropli wdzięków.
Kapią łzy na klawiaturę.
Zamieniają się w perełki.
I chwytają uwerturę.
Lecą razem w nieba mgiełki.
Jedną myśl mam tylko w głowie:
Że istnego piękna brzmienia
Każdy z ludzi nosi w sobie –
I że rodzą się z cierpienia...
Robi, bo kocha szalenie
Dziewczynę pełną słodkości...
Jego największe marzenie...
Łzy, cierpienia, szlochy, płacze –
Towarzysze piszącego.
Do wrót serca Bóg kołacze:
''Zrób z cierpienia coś pięknego''.
A ja stoję za filarem.
Słyszę dźwięki słodkie, piękne.
Czy pianista ten sztukmistrzem –
Prowadzony przez udrękę?
Aniołowie się zlecieli
Na niezwykły potok dźwięków.
Na te fale oniemieli –
Wytworzone z kropli wdzięków.
Kapią łzy na klawiaturę.
Zamieniają się w perełki.
I chwytają uwerturę.
Lecą razem w nieba mgiełki.
Jedną myśl mam tylko w głowie:
Że istnego piękna brzmienia
Każdy z ludzi nosi w sobie –
I że rodzą się z cierpienia...
Komentarze
Prześlij komentarz