Z okazji 126. Międzynarodowego Święta Klasy Robotniczej (obchodzonego od dnia 1 maja 1890 r.), w proteście przeciwko niesprawiedliwemu rozdysponowaniu dóbr materialnych, przeciw nierównościom społecznym oraz niszczącemu wspólnotę i wyzyskującemu ludzi kapitalizmowi
Socjalizm
Dość już biedy, nędzy, głodu!
Dość wyzysku za grosz marny!
- Równość! Równość! - krzyk pochodu,
Socjalizmu cel prymarny!
Dość bogactwa, dość przepychu!
Ty, bogaczu, czy nie widzisz
Głodnych nędzy, biednych krzyku?
Egoisto! się nie wstydzisz!?
O pariasie, potępiony,
Co w bezbożnym trwasz luksusie,
Co-ś przez diabła namaszczony,
O pieniądza - ty - sługusie!
Wstańcie wszyscy uciśnieni:
Razem nieśmy w świat idee -
Pomiatani, pogardzeni -
Socjalizmu światłe cele!
Wolność, Równość i Braterstwo -
Na czerwonych nieść sztandarach.
Wiwat biedni i plebejstwo!
Wiwat - w sprawiedliwość - wiara!
Dalej, odrzuć razem z nami
To, co stawia zamiast człeka
Pieniądz w górze - kapitalizm,
Co podłością, złem ocieka!
Zrównać płace, godność zwrócić,
Wszyscyśmy wszak - tacy sami,
Chciej podziały więc odrzucić
I podążaj razem z nami!
Chodź, wzbij sztandar w górę, w niebo.
Miłość, miłość - to socjalizm,
Serce człeka wszak na lewo,
Z lewej strony bije, pali.
Wiwat równość, wiwat wolność,
Rewolucja i braterstwo!
Zwróćmy biednym ludzką godność.
Pod niebiosa tłum, plebejstwo!
Nie bogacze ani możni,
Co się pławią w kapitale,
Lecz ubodzy, biedni stoją
Na ludzkości... piedestale!...
Ty, bogaczu, czy nie widzisz
Głodnych nędzy, biednych krzyku?
Egoisto! się nie wstydzisz!?
O pariasie, potępiony,
Co w bezbożnym trwasz luksusie,
Co-ś przez diabła namaszczony,
O pieniądza - ty - sługusie!
Wstańcie wszyscy uciśnieni:
Razem nieśmy w świat idee -
Pomiatani, pogardzeni -
Socjalizmu światłe cele!
Wolność, Równość i Braterstwo -
Na czerwonych nieść sztandarach.
Wiwat biedni i plebejstwo!
Wiwat - w sprawiedliwość - wiara!
Dalej, odrzuć razem z nami
To, co stawia zamiast człeka
Pieniądz w górze - kapitalizm,
Co podłością, złem ocieka!
Zrównać płace, godność zwrócić,
Wszyscyśmy wszak - tacy sami,
Chciej podziały więc odrzucić
I podążaj razem z nami!
Chodź, wzbij sztandar w górę, w niebo.
Miłość, miłość - to socjalizm,
Serce człeka wszak na lewo,
Z lewej strony bije, pali.
Wiwat równość, wiwat wolność,
Rewolucja i braterstwo!
Zwróćmy biednym ludzką godność.
Pod niebiosa tłum, plebejstwo!
Nie bogacze ani możni,
Co się pławią w kapitale,
Lecz ubodzy, biedni stoją
Na ludzkości... piedestale!...
Komentarze
Prześlij komentarz