Oda do ciszy Zrodzić się jedynie w ciszy, W błogiej, to, co piękne może. Zamknij usta, a usłyszysz O niebiańskim jej kolorze. Kolor słodki, różowawy Niczym z cukru słodka wata. Posmak ciut ma błękitnawy, Co go nie ma w smakach świata. Ukojenie, uwznioślenie. Dosięganie dłonią nieba. Głąb swą czuję, jaźń, istnienie, Dusza - ciszy jej potrzeba. Słyszę myśli - nieskalane Niepotrzebnym słów potokiem. Trwanie - ciszo! - dajesz trwanie, Chciałbym objąć ciebie - wzrokiem. Miód na duszę, czar na serce... Widzę lądy i krainy, I niebiańskie też kobierce, Pnąc na czucia się wyżyny. Widzę ducha swego głębię, Głąb nieznaną oczom ludzkim. Cisza wokół, cisza we mnie - Ni to czary, ni to sztuczki. Widzę prawdy bytu, życia, Tajemnice i zagadki. O, wiecznego z ciszy picia. O, dotykać smak jej gładki. O, ma ciszo - bratnia duszo - Ja chcę z tobą żyć na wieki, Tyś mym morzem, ja twą suszą, Jak te same myśmy człeki. O, nie odchodź, bądź, pozostań, Pragnę c...
"Trawy gęste i wysokie / Szumią razem w jednym takcie. / O! jak wielce są szerokie! / Ach! te sceny w stepów akcie". "Liryki" Filip Kamać